środa, 20 kwietnia 2016

Było blisko

Szukając zaniedbanych, pasiek natrafiłem na jedną, wyglądającą obiecująco. Stare ule, wydawały się być domem nie leczonych pszczół. Tylko z kilku wylatywały pszczoły jednak postanowiłem spróbować i poszukać właściciela. Bardzo szybko przyszedł starszy Pan z laską. Wypytałem się jak gospodarzy i czy leczy pszczoły-jaką gospodarkę stosuje. Nieznajomy zaczął opowiadać historię jak to pszczoły zostały otrute przez sąsiada. 
Pytając o warrozę dowiedziałem się, że Pan leczy pszczoły. Szybko jednak zmienił zdanie gdy oznajmiłem mu, że szukam pszczół nie leczonych i chętnie bym takie kupił. Rozmowa potrwała jeszcze chwilę jednak nie mogłem znaleźć wspólnego języka, a pierwsze pozory okazały się być mylące. 

Badając środowisko innych podobnych ludzi bardzo szybko można zauważyć kompletny brak świadomości o problemach dzisiejszego pszczelarstwa. Jedna rzeczą w jakiej są najbardziej zorientowani to cena miodu!. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz