Od ostatniego postu z pamiętnika minęło ponad 6 tygodni. Od tamtego czasu sytuacja w pasiece stała się bardziej klarowna. Zdecydowanie widać już, które rodziny są w tanie sobie poradzić a które nie. Do grona tych drugich można zaliczyć pszczoły ze zdjęcia poniżej.
Czerwonym kolorem oznaczono roztocza na pszczołach; zielonym warroa pod tergitem
Pszczoły tak opanowane przez pasożyta nie mają szans na przetrwanie. Do grona rodzin mających takie szanse można zaliczyć 4 rodziny odymione apiwarolem oraz trzy rodziny nie leczone. Skupię się raczej na tych trzech ponieważ są godne uwagi.
Wszystkie z nich to rodziny posiadające młode matki rojowe. Jedna z nich pochodzi z ula, który prezentowałem w poście "Po prostu pszczoły bez leczenia" link . Druga i trzecia to odkłady, które powstały w tym roku obie na małej komórce 4.9mm. c.d.n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz